Canon TS6050 - recenzja Artura Wyrzykowskiego

Obsługa papieru

Choć poszczególne elementy wyposażenia drukarki TS6050 są „odkrywane” dopiero w trakcie jej eksploatacji, warto wymienić je już na początku opisu, bo to najlepsze, co skrywa w sobie ta seria urządzeń.

Jednym z takich elementów jest mechanizm automatycznego druku dwustronnego, który zresztą został zrealizowany w interesujący sposób. Drukarka nie ma żadnych wystających z tyłu modułów, a dupleks jest zaszyty gdzieś we wnętrzu obudowy, dzięki czemu ma niewielkie rozmiary. Po wydrukowaniu pierwszej strony czeka chwilę na wyschnięcie tuszu, a następnie wciąga z powrotem kartkę, by po chwili wysunąć ją zadrukowaną po obu stronach.

Drugim ważnym elementem jest podwójny podajnik papieru: przednia szufladka na 100 kartek, a także dodatkowy tylny podajnik na 20 kartek. Po załadowaniu papieru trzeba podać jego format i rodzaj, dzięki czemu urządzenie „wie” jaki papier znajduje się w którym podajniku. Przykładowo przy druku dokumentów pobierze z podajnika papier zwykły, a przy druku zdjęć – papier fotograficzny z innego podajnika.

Praca bez komputera

Kolejnym użytecznym elementem urządzenia PIXMA TS6050 jest dotykowy ekran. Dzięki niemu sprzęt staje się samodzielnym, wielofunkcyjnym urządzeniem drukującym. Główne sekcje na ekranie to druk (z wbudowanego szablonu, z internetu), skanowanie (do komputera, do internetu) i kopiowanie (z możliwością zmiany parametrów). Można także udostępnić interfejs bezprzewodowy w trybie Wi-Fi Direct, podłączyć urządzenie do domowej sieci Wi-Fi, skonfigurować dziesiątki opcji (w tym również układ niektórych sekcji menu), przeprowadzać czynności diagnostyczne, zaktualizować oprogramowanie.

Najwięcej możliwości daje podłączenie drukarki do domowej sieci Wi-Fi oraz usługi Canon InkJet Cloud Printing Center, a ekran dotykowy pozwala wykorzystać 100 procent jej możliwości. Można drukować gotowe dokumenty (szablony, łamigłówki, kolorowanki itd.) z usługi Canon Creative Park Premium. Po zalogowaniu się do OneDrive, Dropboksa czy Dysku Google można drukować dokumenty bezpośrednio z chmury, a także wysyłać tam skany. Wśród obsługiwanych aplikacji jest także Facebook, Instagram oraz Evernote. Natomiast po rejestracji w Google Cloud Print można drukować z dowolnego miejsca na świecie, a także udostępniać drukarkę innym osobom.

Praca z komputerem

Naturalnie, PIXMA TS6050 może działać jak każda inna drukarka, po podłączeniu do portu USB komputera. W tym przypadku ma zalety podobne do innych urządzeń Canon. Jedną z nich jest łatwa instalacja, po pobraniu małego instalatora ze strony producenta. Program wyszukuje w sieci i automatycznie zainstaluje najnowsze sterowniki, a także dodatkowe oprogramowanie My Image Garden, Quick Menu i Easy-WebPrint EX. To ukłon w stronę coraz szerszej grupy osób, które w swoich komputerach nie mają już napędów optycznych.

Uwagę zwraca funkcjonalność sterowników drukarki i skanera. Oba mają po cztery zdefiniowane tryby pracy, więc bardzo łatwo wydrukować lub zeskanować dokument oraz zdjęcie. Oprócz tego jest cały szereg ciekawych opcji. Na przykład sterownik drukarki udostępnia druk broszur, korekcję jasności i kontrastu, nasycenia, zaawansowaną korekcję kolorów. Natomiast sterownik skanera pozwala korygować kolory i krzywe, automatycznie usuwać raster, kurz, zarysowania i ziarno ze skanów, a także wyostrzać obraz.

Aplikacja mobilna

Dla urządzeń z systemami Android oraz iOS Canon udostępnia bezpłatną aplikację mobilną Canon PRINT. Do jej funkcji należy podłączanie nowych drukarek do sieci, drukowanie zdjęć i dokumentów (PDF, DOC, XLS) ze smartfona, a także skanowanie bezpośrednio do smartfona (w formacie JPEG lub PDF). Z poziomu smartfona można także uruchomić kopiowanie w czerni lub kolorze (z szyby skanera na drukarkę) lub wysłać „skan” wprost z kamery smartfona na drukarkę. Aplikacja ma również sekcję Portal – to nic innego, jak mobilna strona pozwalająca skorzystać z wymienionej wcześniej usługi InkJet Cloud Printing Center.

Jakość i wydajność

Tak jak w innych urządzeniach Canon, czarny tusz pigmentowy odpowiada za druk czytelnego tekstu. Cztery pozostałe kolory CMYK służą do druku grafiki i zdjęć. Jakość jest bardzo wysoka, dokumenty na standardowym papierze i w zwykłej jakości wyglądają świetnie. Tekst jest ostry i wyraźny, a grafika ma nasycone kolory bez widocznego rastra. Również jakość zdjęć jest bardzo wysoka, jasne i ciemne fragmenty obrazu są dobrze odwzorowane. Błąd odwzorowania barw (delta E) wynosi jedynie około 10 punktów – to najlepszy wynik w tej klasie urządzeń. Jedynym minusem jest lekko czerwone zabarwienie szarości.

Jeśli chodzi o szybkość druku, producent deklaruje 15 oraz 10 str./min (w czerni i kolorze), korzystając z normy ISO/IEC 24734. Według testów PC Format osiągi w praktyce (w obu przypadkach) wynoszą około 13 str./min. Wszystko zależy od rodzaju drukowanego dokumentu, ustawionej jakości, komunikacji (USB lub Wi-Fi) i innych czynników. Bez względu na to pierwsza strona jest gotowa po 5-10 sekundach, 10-stronicowy dokument drukuje się około minuty, a zdjęcie 10x15 w najwyższej jakości (z obramowaniem) – około 45 sekund.

Skanowanie można przeprowadzić w trybie automatycznym i ręcznym, ale na co dzień wystarcza ten pierwszy. Wybierając skanowanie dokumentów otrzymamy wyraźny tekst o ostrych krawędziach i nasyconą grafikę. Używając trybu skanowania zdjęć uzyskamy czytelne jasne i ciemne obszary (w trybie dokumentów byłyby całkowicie wypalone lub wygaszone). Warto też nadmienić, że realna rozdzielczość skanera to 800 x 1000 dpi, więc jest niższa niż nominalna, ale na pewno wyższa niż w skanerach klasy 600 x 1200 dpi.

Eksploatacja

Łączna cena kartridżów dla drukarki PIXMA TS6050 to około 200 zł. Jednak warto kupować tusze XL, które są o połowę droższe (cena za komplet to niecałe 300 zł), ale ich wydajność jest około dwukrotnie wyższa. Po ich zastosowaniu wydruk strony dokumentu z kolorowymi elementami graficznymi kosztuje około 30 groszy, a zdjęcie 10x15 cm około 55 groszy (bez kosztów papieru). Nie są to tak niskie ceny jak w drukarkach ze stałym zasilaniem CISS (zobacz recenzję Canon PIXMA G3400), ale dobre jak na drukarki z kartridżami.

Autor recenzji: Artur Wyrzykowski
Od 30 lat miłośnik elektroniki i wszystkiego co związane z prądem. Wieloletni pracownik i współpracownik czasopism komputerowych i serwisów o tej tematyce (m.in. PC Format, Next, PCLab.pl, PCkurier, Enter), w których znęcał się nad setkami komputerów, urządzeń peryferyjnych, akcesoriów, gadżetów i nie tylko. Prywatnie wielbiciel niemal wszystkich gatunków muzyki.